Chłodna kalkulacja – szafy chłodnicze w gastronomii
Każdy – chcąc, nie chcąc – zmuszony jest do wykonywania zakupów w sklepach spożywczych. Niezależnie od tego czy wybór pada na olbrzymie markety, czy też osiedlowe blaszaki, łączy je wiele zastosowań bez których żaden lokal tego typu nie mógłby istnieć.
Na pierwszy rzut oka
Tym, co cechuje każdy sklep spożywczy, jest elegancki i schludny wygląd lodówek i półek. Poza harmidrem, który generowany jest w wyniku ruchu odwiedzających klientów, w miejscach tych panuje względny spokój. Urządzenia takie, jak szafy chłodnicze gastronomiczne (dostępne na GastroNet24) zbudowane są w takiej technologii, aby zapewnić jak największy komfort. W skrócie mówiąc, żeby nie pracowały zbyt głośno. Przy okazji odpowiednie oświetlenie i systemy, które nie powodują produkcji zbyt dużej ilości lodu. Zapewnia to przyjemny wygląd, a jak wiadomo klient kupuje oczami.
Diabeł tkwi w szczegółach
Najważniejszym atutem szaf chłodniczych używanych w gastronomii jest usunięcie agregatu z wnętrza urządzenia. Dzięki temu cały generowany hałas zostaje przeniesiony na zewnątrz sklepu. Zapewnia to przyjemne zakupy dla kupujących, ale przede wszystkim niweluje ryzyko chorób zawodowych dla pracujących tam osób. Uniknięcie oszronienia i oblodzenia sprawia zaś, że maszyny te mogą pracować bez wyłączania przez bardzo długi czas.
Dzięki niektórym, pozornie banalnym, rozwiązaniom, możliwa jest komfortowa i bezpieczna praca. Innym z pozytywnych aspektów takich sztuczek jest spokój wewnątrz lokali, który sprzyja robieniu zakupów w spokoju. Dla niektórych, zabieganych klientów może okazać się to istotny aspektem przy wyborze sklepu w którym będą wykonywali codzienne zakupy.